piątek, 10 stycznia 2014

Rozszerzanie diety malucha - szósty miesiąc

Aktualnie zaleca się, aby dziecko było karmione piersią przez pierwsze sześć miesięcy swojego życia. Zazwyczaj jednak trudno wytrwać aż tak długo. My również mieliśmy taki plan, ale gdy Zuzia skończyła 5 miesięcy aż wyrywała do jedzenia. Zazwyczaj dziecko w tym momencie już ząbkuje, ma więc ogromną potrzebę gryzienia, czy raczej memłania wszystkiego, układ pokarmowy jest już wystarczającą dojrzały, by rozpocząć poszerzanie diety, a malec obserwując rodziców siedzących przy stole, chce im towarzyszyć i próbuje ich naśladować.
Nam rozszerzenie diety po 5 miesiącu zalecił lekarz. Zuzia po prostu z dnia na dzień przestała się wypróżniać. Był to znak, że jej układ jest na tyle dojrzały, że potrafi prawie całkowicie wchłonąć mleko. Zuzia zamiast przesypiać noce, zaczęła budzić się nawet co 2 godziny na posiłek, gdyż najprawdopodobniej była głodna.
Przygotowywanie posiłków dla dziecka jest łatwe i przyjemne. Produkty powinny być naturalne, dlatego najlepiej zaopatrywać się w eko marketach. Niektórzy obawiają się cen w takich sklepach.
Jednak kupowanie owoców i warzyw nawet w najdroższych eko marketach będzie zawsze tańsze od kupowania gotowych dań dla dzieci (z moich obliczeń trzykrotnie). Na pewno dania przygotowywane na świeżo mają też inne wartości odżywcze niż te, które przeleżały się na półkach  sklepowych parę miesięcy!


Tradycyjnie w szóstym miesiącu życia dziecka wprowadzamy jabłko, marchewkę, ziemniaka i dynię. Na początku zastępujemy jeden mleczny posiłek.

Jabłuszko
Jabłko możemy podawać surowe (bardzo dobry sposób na zatwardzenia) lub gotowane. Powinno być starte na specjalnej tarce (patrz tarka do owoców dla niemowląt).
Do podawania owoców świetnie nadaje się też gryzak do podawania pokarmów (patrz Rozszerzanie diety malucha-praktyczny przewodnik)!

Krem z marchwi lub dyni
Marchew lub dynię gotujemy w wodzie lub na parze. Dynia może być również pieczona. Warzywko miksujemy z masłem lub oliwą.

Ziemniaczek
Ziemniak może być gotowany lub pieczony. Ucieramy go z masłem lub oliwą.


Na tym etapie dziecko może spożywać też produkty bezglutenowe-ryż i kaszkę kukurydzianą. Jako przekąski możemy więc podawać chrupki kukurydziane lub ryżowe (oczywiście bez soli i i innych dodatków-tylko naturalne), których dziecko używa do masowania dziąseł.


A co z glutenem?
Podawanie glutenu dzieciom zawsze budziło dużo sprzecznych opinii. Niektórzy unikają podawania glutenu niemowlakom. Jednak zgodnie z najnowszymi badaniami gluten należy podawać najwcześniej w 5. a najpóźniej w 6. miesiącu życia (wcześniej u dzieci karmionych piersią). Należy wprowadzać go stopniowo - zaczynamy od połowy łyżeczki kaszki z glutenem raz dziennie (2-3 g na 100 ml). Takie postępowanie ma uchronić nasze dziecko od późniejszych alergii i celiakii. 
Szczerze mówiąc my uzyskaliśmy te informacje pod koniec szóstego miesiąca życia Zuzi i wówczas zaczęliśmy podawać jej kaszkę glutenową. Wcześniej Zuzia dostawała niewielkie ilości pieczonego w domu pieczywa (skórki i piętki). U Zuzi nie wystąpiły żadne objawy alergii. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz