środa, 16 października 2013

Karmienie naturalne - sposób na pękające brodawki

Kuchnia to nie tylko miejsce, gdzie przyrządzamy smaczne i zdrowe posiłki. Nasze kuchenne zioła mogą być wykorzystywane także w celach leczniczych. Dlatego na blogu nie zabraknie porad dotyczących naturalnych metod leczniczych, szczególnie cennych dla wszystkich mam!

Pierwsza z porad dotyczy pękających brodawek. Ten nieprzyjemny problem spotyka bardzo wiele mam, rozpoczynających karmienie naturalne. Niestety, kiedy brodawka już pęknie, większość specjalistycznych maści do pielęgnacji zawodzi (można ich raczej używać profilaktycznie), a każde karmienie przynosi coraz większy ból... Co wówczas robić? Kiedy byłam w podobnej sytuacji z pomocą przyszła położna. Zaproponowała starą, sprawdzoną metodę - okłady z naparu z szałwii. Nie wierzyłam, że to pomoże... Próbowałam wszystkich metod opisanych na portalach dla mam oraz oczywiści smarowałam brodawki specjalistycznymi maściami, w które zaopatrzyłam się jeszcze w ciąży. Nic nie było skuteczne i nagle ma pomóc babciny, zapomniany sposób? Cóż? Pomógł! Problem z głowy w niecałe 24 godziny!!

Szałwia ma bardzo szerokie zastosowanie w ziołolecznictwie. Używana jest m.in. do leczenia trudno gojących się ran. O jej właściwościach wiedzieli już starożytni Rzymianie, którzy uważali ją za roślinę magiczną! A jak przygotować nasze okłady?




Szałwię parzymy. Waciki kosmetyczne moczymy w naparze, a następnie układamy na talerzyku lub w pojemniczku i wkładamy do lodówki na kilka godzin. Po każdym karmieniu na brodawkę nakładamy zimny okład (na kilka-kilkanaście minut). Następnie brodawkę dokładnie myjemy (szałwia ma gorzki smak, co mogłoby zniechęcić dziecko do jedzenia). Po umyciu możemy nałożyć specjalistyczny krem na pękające brodawki. 
Po zagojeniu brodawek, pamiętajmy, żeby unikać mycia brodawek mydłem, które powoduje nadmierne przesuszenie. Pamiętajmy, że piersi NIE trzeba myć przed i po każdym karmieniu - mleko matki ma właściwości antybakteryjne. Dlatego też wiele położnych rekomenduje rozprowadzenie i pozostawienie niewielkiej ilości mleka na brodawce po karmieniu. 

Pamiętajmy także, że podczas karmienia szałwii możemy używać jedynie zewnętrznie. Picie jej nie zaszkodzi dziecku, ale  spowoduje zmniejszenia laktacji. Oczywiście wyjątkową sytuacją jest nawał pokarmu, kiedy to wypicie naparu z szałwii może być wskazane!